2015/10/02

#1 Opowiadanie - Katastrofa 99 cz.1 z 5


1999 rok. Jeden dzień. Jedna chwila. 

-Proszę, powiedz mamo że to nie prawda, że to nie ten... - powiedziała mała dziewczynka oglądając wiadomości, rozumiejąc, że kogoś straciła.
Miałam 6 lat. Byłam wrażliwa - wspominała z białą różą w ręku - i nadal jestem... Wiatr wiał w jej długie blond włosy. Moje życie zmieniło się. Od tamtej chwili czuje tylko ból. Znów płakała. Znów czuła ten gniew do niebios. Dlaczego?! Zacisnęła w dłoni łodygę róży. Spojrzała na rękę. Krew. Jej kropla spłynęła na jeden płatek.
-Jak to cholernie boli - powiedziała. Położyła jak zwykle róże na pomniku swego przyjaciela. I odeszła w mgle. Minął tydzień. Jest sobota. Kornelia idzie jak zwykle cmentarną druszką, niosąc jak zwykle taką samą różę. Staje przy grobie. Znów jej oczy zamieniły się w kryształki.

Podniosła zeschniętą, czerwoną różę i położyła nową. Spojrzała na jej płatki. Nagle otrząsnęła się ze smutku. 
-Czerwona? - szeptała do siebie 
Ale jak to się stało? W jej oku pojawiła się łza która spadła prosto na płatek róży. I wtedy to się stało. Róża znów była w magiczny sposób biała. Dziewczynie zakręciło się w głowie. Upuściła ją i zaczęła się cofać do tyłu. Zdezorientowana nieprzytomnie oparła się o pień drzewa. Zaczęła się oglądać dookoła. Próbowała to wyjaśnić, zrozumieć. Magia? Przecież to nie możliwe. Zsunęła się na ziemię. Dzielił ją niecały metr od róży. Patrzyła na nią bojącym wzrokiem.
Co się tu dzieje? - szeptała
Paranormalne zjawisko ją przeraziło. Wyciągnęła z czarnej torebeczki tabletki. Łyknęła dwie. Próbowała się uspokoić. Dopiero jednak po paru minutach tabletki uspokajające zaczęły działać.
Biorę je odkąd skończyłam 10 lat. Moja mama pewnie do teraz nie wie jak one znikały. Dla mnie te wspomnienie to za duży cios w serce aby normalnie funkcjonować.
1999 rok. Jeden dzień. Ostatnia chwila dla ciebie.
1999 rok. Jeden dzień. Ostatnia nadzieja dla niego.
1999 rok. Katastrofa lotnicza. Waszyngton - Berlin.
Weszłam do swojego pokoju, zamykając za sobą drzwi i opierałam się o nie plecami. Usiadłam na podłodze. Próbowałam złapać oddech i dogonić moje pytające myśli. Dogonić je odpowiadając na nie. Jak zwykle zaplątana w pytania bez odpowiedzi. Bo nikt ich nie zna. Bo nikt ich nie pozna. Ciszę i tok mojego myślenia przerwał dźwięk dzwonka mojego telefonu, piosenka Evy Tryps - Never you, never me.
- Ana - pojawiło się imię na wyświetlaczu. Nacisnęła czerwony przycisk.
Nie mam zamiaru z nią rozmawiać. Nie teraz.

Witam :) oraz przedstawiam jedną z moich nowych serii na blogu. Będą nimi krótkie opowiadania podzielone na parę części. Mam nadzieje że pośród was są jacyś miłośnicy różnej literatury. Opowiadanie będą pojawiać się - 2 razy (części) w miesiącu. Za każdym razem będą one nawiązywać do jakiegoś z wpisów, który będzie podsumowaniem, tematem i morałem całej tej historyjki.

PYTANIA DO WAS :)
Jak podoba ci się opowiadanie? Jak podoba ci się nowa seria wpisów na blogu ? 

6 komentarzy:

  1. Super opowiadanie, z chęcią poczytałabym wiecej ;*
    Czekam na kolejne ;*
    Buziaczki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne opowiadanie, a raczej jego pierwsza część. Z niecierpliwością czekam na kolejne. :)

    http://siatkareczkablogaq.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Wciąga to opowiadanie :) Kontynuuj z chęcią będę czytać :)
    http://nikolaobecna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeczytałam 2 razy. Świetne to jest, trafiłaś w mój gust bo lubię taką tematykę tajemniczości i fantastyki :) Sama po trochu piszę "książkę", ale nie udostępniam jej nigdzie :D
    +Obserwuję, rewanż byłby bardzo miły :)
    Zapraszam! zuzu-zuzannaxx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Całkiem dobre odpowiadanie , podoba mi się :)
    będę tu wpadać częściej :)
    pozdrawiam i zapraszam do mnie http://subtelneemocjee.blogspot.com/ :) może znajdziesz coś tam dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio zaczęłam dużo czytać ! Twoje opowiadanie jest mega! bardzo mi się podoba i życzę powodzenia w pisaniu kolejnych :*:* http://twosuzi.blogspot.com/2015/10/jak-zrobic-ciekawe-zdjecie.html

    OdpowiedzUsuń

♥ Zanim skomentujesz przeczytaj wpis !
♥ Bardzo dziękuje za każdy komentarz.
♥ To dla mnie duża motywacja do dalszej pracy.
♥ Przyjmuje uzasadnioną krytykę, komentarze z hejtami są usuwane.
♥ Spodobał ci się wpis? Zostań ze mną na dłużej! Każdy nowy czytelnik wywołuje uśmiech na mojej twarzy :)